Mario Been, były piłkarz i trener Feyenoordu, był we wtorkowy wieczór obecny na stadionie Şükrü Saracoğlu, gdzie Feyenoord przegrał 5-2 z Fenerbahçe i w konsekwencji pożegnał się z marzeniami o fazie ligowej Ligi Mistrzów. Holender, analizując mecz w rozmowie z ESPN, doszedł do wniosku, że drużynie Robina van Persiego zabrakło jakości w kilku kluczowych aspektach gry.
– Feyenoord w obecnej formie nie jest wystarczająco dobry, aby rywalizować na tym poziomie – rozpoczął Been. Zauważył, że zespół dobrze wszedł w spotkanie i w końcówce pierwszej połowy po bramce Tsuyoshiego Watanabe objął prowadzenie, jednak jeszcze przed zejściem do szatni przewaga została roztrwoniona. – To było katastrofalne. Stracone gole padły zbyt łatwo, a obrona zachowała się fatalnie. W drugiej połowie Feyenoord potrafił jeszcze odpowiedzieć, ale jeśli sytuacje Borgesa i Uedy nie zamieniają się na gole, to jest po prostu za mało.
Były trener wskazał, że zbyt wielu piłkarzy Feyenoordu było daleko od optymalnej formy. – Zabrakło mi mentalności „za wszelką cenę”. To było starcie mężczyzn z chłopcami, co było widać m.in. w pojedynkach fizycznych. Środkowi obrońcy – Watanabe i Anel Ahmedhodžić – zagrali bardzo dobrze, Quinten Timber wyróżniał się na plus, a Luciano Valente zaliczył poprawne wejście z ławki… Reszta była po prostu poniżej oczekiwań. W takich warunkach nie da się wygrać. Fenerbahçe to nie jest drużyna z europejskiej czołówki, ale pod względem fizycznym jest od tego Feyenoordu znacznie silniejsza, dojrzalsza i bardziej zdecydowana.
Przyszłość Quintena Timbera
Been wyraził nadzieję, że Timber pozostanie w klubie. – Z nim na boisku Feyenoord jest o klasę lepszy. Szanse na ponowne zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów są z nim większe niż bez niego. Z drugiej strony, z finansowego punktu widzenia może być korzystniej sprzedać go już teraz, aby uniknąć sytuacji, w której odejdzie za darmo po wygaśnięciu kontraktu. Wszystko zależy od tego, jaki klub się po niego zgłosi i jaką kwotę zaoferuje. To jest dylemat. Czy postąpiłbym tak samo w kwestii opaski kapitańskiej? Nie, zostawiłbym ją Timberowi. Ale nikt nie musi się martwić o Sema Steijna – on i tak będzie strzelał bramki, także w Feyenoordzie.
Słabszy zespół niż przed rokiem
Zdaniem Beena obecny Feyenoord jest słabszy niż w poprzednim sezonie. – Igor Paixão i Santiago Giménez mieli swoje atuty i wiedzieli, czego wymaga się na poziomie europejskim. Teraz tego brakuje. W ofensywie ten zespół nie robi na mnie dużego wrażenia. W Eredivisie to może nie rzucać się w oczy, ale w Europie już tak. W zeszłym roku grało im się łatwiej.
Czy klub powinien zareagować na rynku transferowym? – W wielu pozycjach kadra jest podwójnie obsadzona i to jest w porządku. Poza tym niektórzy zawodnicy zasługują jeszcze na szansę, by udowodnić swoją wartość. Nie można od razu wszystkich skreślać. Borges czy Diarra? Najpierw zobaczmy, czy potrafią się wpasować i wnieść coś do drużyny – podsumował Been.
Komentarze (0)