Feyenoord Rotterdam może się spodziewać, że Benfica Lizbona ponownie wyrazi zainteresowanie pozyskaniem Anisa Hadj-Moussy. Klub z Estádio da Luz już wcześniej sondował możliwość transferu algierskiego skrzydłowego, jednak dotychczasowe negocjacje zakończyły się fiaskiem - Portugalczycy nie byli w stanie spełnić warunków finansowych postawionych przez Feyenoord. Teraz jednak sytuacja może ulec zmianie po kontuzji Brumy, który wypadł z gry na co najmniej sześć miesięcy.
Benfica pierwotnie widziała w Algierczyku potencjalnego następcę Ángela Di Maríi, który po zakończeniu sezonu 2023/24 opuścił klub. Chociaż rozmowy transferowe utknęły w martwym punkcie, 38-krotni mistrzowie kraju nie znaleźli odpowiedniego zawodnika na prawą flankę ofensywy. Kontuzja byłego piłkarza PSV Eindhoven jeszcze bardziej pogłębiła lukę kadrową na tej pozycji. Według portugalskiego dziennika A Bola, uraz Brumy może skłonić Benficę do ponownego zwrócenia się do Feyenoordu w sprawie transferu 23-latka.
Z informacji przekazywanych przez media wynika, że ostatnia oferta Orłów opiewała na 15 milionów euro plus 3 miliony euro w formie bonusów. Feyenoord pozostaje jednak nieugięty – oczekuje kwoty zbliżonej do 20 milionów euro i nie wydaje się skory do negocjacji. Co więcej, trener Robin van Persie w miniony weekend stanowczo uciął spekulacje transferowe: - Z naszego punktu widzenia sprawa jest jasna – Hadj-Moussa w nadchodzącym sezonie będzie grał w Feyenoordzie.
Mimo to, nie można całkowicie wykluczyć scenariusza, w którym Benfica wróci z lepszą ofertą. Klub z Lizbony ma również na oku innego skrzydłowego – 19-letniego Rogera Fernandesa z SC Braga – jednak jego transfer mógłby się okazać jeszcze droższy. Braga już wcześniej odrzuciła ofertę opiewającą na 20 milionów euro, co może skłonić Benficę do ponownego rozważenia transferu Hadj-Moussy.
Komentarze (0)