Steven Berghuis już myśli o tym, co chce robić po zakończeniu kariery. 30-letni napastnik patrzy w przyszłość w rozmowie z Feyenoord TV, gdzie gościem był też jego ojciec Frank.
- Myślę, że zostanie w piłce. Czasami zastanawiam się, w jakiej roli. Może trener, ale są też inne ciekawe opcje. Może dyrektor techniczny - mówi ojciec.
- Nie, dyrektora technicznego bym się nie spodziewał - odpowiada Steven. - Lubię być na boisku. Jeśli chodzi o trenera, obecnie raczej nie, ale chciałbym pomóc zawodnikom w osiągnięciu ich celów. Praca z piłkarzami, którzy naprawdę mają motywację, aby być najlepszymi i pomóc im dojść na szczyt.
- To na pewno byłoby satysfakcjonujące, gdyby twój podopieczny wszedł kiedyś na piłkarski szczyt. Że siedzisz w domu i myślisz: być może przyczyniłem się do tego - podsumował Berghuis.
Komentarze (0)