Justin Bijlow był zrozpaczony po przegranym finale Conference League z AS Roma (1-0). Bramkarz był w stanie zdążyć na finał swojego życia, ale Feyenoord przegrał. Był to pierwszy finał dla klubu od 2002. Jedynego gola zdobył Nicolò Zaniolo, przez co wychowanek musiał zadowolić się tylko srebrnym medalem.
- Co mogę powiedzieć? To straszne - powiedział Bijlow w rozmowie z ESPN. - Naprawdę chcieliśmy zabrać puchar do Rotterdamu. Chcieliśmy przywrócić Feyenoord na międzynarodową mapę, ale niestety nie do końca nam się to udało.
- Pierwsza połowa nie była najlepsza, ale w drugiej było znacznie lepiej. Ale niestety to nie wystarczyło, bardzo rozczarowujące.
Komentarze (0)