Dla Justina Bijlowa gra w wypełnionym De Kuip była jak powrót do domu. - Pełne De Kuip, czekaliśmy na to od dawna. Wspaniale mieć kibiców za sobą - powiedział bramkarz przed kamerą ESPN.
Wychowanek nie miał za wiele do pracy w niedzielę, ale czystego konta nie utrzymał. Tom Boere otworzył wynik meczu w pierwszej połowie. - Przez wiatr Gernot nie ocenił dobrze sytuacji, więc napastnik wyszedł sam na sam ze mną. Na szczęście to nas nie zdołowało i odrobiliśmy.
- Poza tą jedną sytuacją, po której przeciwnik strzelił, na niewiele im pozwoliliśmy. W przyszłym tygodniu czeka nas bardzo ważny mecz wyjazdowy z AZ.
Komentarze (0)