Bilal Basacikoglu we wczorajszym spotkaniu z Southampton FC trzymał kolejną szansę gry na prawym skrzydle i pokazał się znów z bardzo dobrej strony. - Mieliśmy nadzieję na dobry wynik, ale nie zagwarantowaliśmy tego kibicom - powiedział skrzydłowy.
Portowcy przegrali 0-3. - Musimy przeanalizować pewne rzeczy i wrócić do treningów. Rywal jest też w innym etapie przygotowań, niż my. Nie ma powodów, by się martwić - dodaje Biall, który prawdopodobnie u Giovanniego van Bronckhorsta będzie podstawowym zawodnikiem.
- To był mój pierwszy prawdziwy mecz w wyjściowym składzie na De Kuip. W zeszłym sezonie nie czułem zaufania, teraz gram na większym luzie. Mam nadzieję, że będę mógł spłacić zaufanie Van Bronckhorsta - podsumował były piłkarz Heerenveen.
Komentarze (0)