Mecz pomiędzy Feyenoordem a FC Groningen został odwołany w niedzielę ze względu na mroźną pogodę w Holandii. Obserwator Feyenoordu z RTV Rijnmond, Sinclair Bischop nie rozumie decyzji KNVB.
- w 1980 roku zimą zawsze grało się na śniegu. Zawsze mecze rozgrywano. Niedawno pojechałem do Austrii dla Wolfsberger - Feyenoord, a tam było gorzej pod względem śniegu niż tutaj - mówi dziennikarz.
Ruud van Os, szef sportu w RTV Rijnmond, podziela opinię Bishopa. - Oczywiście żyjemy w pięknym kraju i wszystko jest tu dobrze zaaranżowane. Mamy jednak trochę problem z organizacją, która czasami jest szalona. Jesteśmy bardzo ostrożni w tym kraju. Oczywiście musi być bezpiecznie i odpowiedzialnie, ale do piątku nie było aż tyle śniegu, a cała Holandia i tak była już w panice. Kibiców i nie ma na stadionach, więc zorganizowanie meczu jest nieco łatwiejsze. Drogi były idealnie przejezdne - podsumowali obaj dziennikarze.
Komentarze (0)