Melvin Boel będzie trenerem Feyenoord U-18 w przyszłym sezonie, ale jego ambicje są większe. Trener ma nadzieję, że krok po kroku będzie piął się w hierarchii portowego klubu. Oprócz prowadzenia zespołu młodzieżowego, ten niezwykle utalentowany trener raz w tygodniu będzie pracował u boku Dicka Advocaata. Ale na tym nie zamierza poprzestawać, bowiem w planach ma też następne kursy trenerskie.
- W ciągu pięciu lat chcę dołączyć do sztabu pierwszej drużyny - mówi mierzący bardzo wysoko Boel. - Będę miał wtedy 38 lat. Po drodze zapewne jeszcze doświadczę pracy w U-21. Czuję wielkie uznanie ze strony dyrektora technicznego Franka Arnesena i nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się więcej od Dicka Advocaata - mówi dalej.
- Wystarczy popatrzeć na to, jaki w krótkim czasie miał wpływ na Feyenoord. Wspaniale będzie się dowiedzieć, jak sobie z tym poradził - dodał na koniec trener.
Komentarze (0)