Wilfried Bony był jedną z najbardziej zauważalnych postaci na trybunach w czasie czwartkowego pojedynku Ligi Europy pomiędzy Feyenoordem a Spartą Praga. Napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej był kilkukrotnie zaczepiany i pytany przez miejscowych kibiców, czy pojawił się tutaj z racji zainteresowania Portowców.
Obecnie zawodnik Vitesse musiał jednak zawieść ciekawskich, odpowiadając, że przyjechał po prostu obejrzeć swój były klub w akcji. Bony dla Sparty grał w latach 2008 do 2011. 22 gole w 59 meczach przełożyły się na zainteresowanie znacznie większych europejskich klubów. Ostatecznie lecie 2011 przeniósł się do Arnhem.
Komentarze (0)