Były kapitan Feyenoordu Paul Bosvelt zauważa, że świat piłki nożnej staje się coraz bardziej komercyjny. I oczywiście ten niezwykle ceniony w Rotterdamie zawodnik przytacza przykład De Kuip.
- Rozumiem, że zarabianie pieniędzy jest ważne dla klubów. Tylko: jestem zdania, że musimy uważać, aby piłka nożna nie oderwała się od zwykłego człowieka. Piłka nożna jest przeznaczona głównie dla ludzi. Proszę, niech pozostanie ich własnością - apeluje na łamach AD.
- Czasami porównuję stadion do domu. Uważam, że nowoczesny dom jest łatwy i wygodny. A jednak: wolę takie domy jak De Adelaarshorst - przyznaje Bosvelt, który ma oczywiście stadion Go Ahead Eagles, gdzie jest dyrektorem. - Czasami jest w nim przeciąg, od czasu do czasu jest przeciek, ale ma duszę. Moim zdaniem, takie coś trzeba pielęgnować.
- Weźmy na przykład dyskusję na temat stadionu Feyenoordu. Jeśli masz choć trochę poczucia futbolu, nigdy nie pozwoliłbyś, aby taki zabytek zniknął, prawda? Byłby to dla mnie straszny błąd i hańba: największy klub robotniczy w kraju grający na tak hipermodernistycznym stadionie. Nie chcesz tego - podsumowuje Bosvelt.
Komentarze (0)