Peter Bosz z wielkim zainteresowaniem oglądał mecz Feyenoord - Olympique Marsylia. Były zawodnik Portowców nadal ma sentyment do tego klubu, ale był również ciekaw, jak poradzi sobie jego następny przeciwnik w lidze. Wiele się nauczył i jest za to wdzięczny Feyenoordowi.
Bosz podejmie Marsylię na Stade Velodrome w niedzielę wraz z Olympique Lyon. Mecz z Feyenoordem dał mu wystarczającą wiedzę, aby opracować plan walki. - Obnażyli słabe punkty Marsylii. Jednocześnie widzieliśmy też mocne strony Marsylii, zwłaszcza w ataku. Z Dimitrim Payetem między liniami są nadal bardzo niebezpieczni - powiedział Bosz w wywiadzie dla Voetbal International.
Komentarze (0)