Kibice często chcą pomóc w poszukiwaniu nowych graczy. Peter Bosz miał takiego kibica podczas pobytu w Feyenoordzie, który chciał pomóc. Trener Bayeru Leverkussen dobrze to pamięta.
- Codziennie dostawałem e-mail z nazwiskami piłkarzy, którymi powinienem się zainteresować. Były tam ciekawe nazwiska, więc chciałem poznać tego faceta - powiedział Bosz w wywiadzie dla Deutsche Presse-Agentur.
- Spodziewałem się starszego człowieka, który nie miał już wiele do roboty i dlatego był zajęty Feyenoordem przez cały dzień, ale okazało się, że jest studentem.
21-latek dostał nawet szansę od Bosza. - Był dobry. Zabrałem go więc w trzytygodniową wycieczkę do Ameryki Południowej - podsumował były dyrektor sportowy klubu.
Ostatecznie wspomniany chłopak, a dokładnie Steven Aptroot pracował w Feyenoordzie, Juventusie i Liverpoolu. Obecnie jest szefem skautów na De Kuip.
Komentarze (0)