Przyjście Edgara Ié, a następnie Marcosa Senesiego niemal na pewno oznacza, że lada mecz Eric Botteghin straci swoje miejsce w podstawowym składzie Feyenoordu.
Jednak Brazylijczyk się nie boi. - Nie, wcale nie. Nic nie czytam na ten temat, ale cieszę się, że Senesi jest z nami. Potrzebujemy szerokiego składu - powiedział Botteghin z RTV Rijnmond.
Brazylijczyk ma zatem też nowego kolegę z Ameryki Południowej. - To dla mnie fajna sprawa, ponieważ mam nowego kolegę, z którym mogę rozmawiać po hiszpańsku - dodał obrońca.
Komentarze (0)