W czwartek Feyenoord zremisował 2-2 ze Slavią Praga i z pierwszego miejsca awansował do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Tym razem walczącą od początku do końca drużynę z De Kuip skomplementował były Portowiec, Ali Boussaboun.
- Co więcej, jest to jedna drużyna. Tworzą prawdziwy zespół. Wszyscy zawodnicy idą w tym samym kierunku i nigdy się nie poddają. Arne Slot sprawił, że jest to dobrze naoliwiona maszyna. Przyjemnie się ogląda ten Feyenoord - powiedział Boussaboun w rozmowie z Rijnmond.
Obecnie pierwszym napastnikiem Feyenoordu jest Bryan Linssen, chociaż Cyriel Dessers też zdobył już kilka ważnych goli. - Ale on (Bryan, red.) też zdobywa ważne bramki. Dessers zapewne to widzi - dodaje Ali, który nie przewiduje, żeby Dessers był tym faktem rozłoszczony.
Ofir Marciano popełnił dwa błędy w meczu z Slavią Praga. Boussaboun uważa, że Feyenoord mądrze postąpiłby kupując nowego rezerwowego bramkarza. - Nie mówię, że Marciano nic nie potrafi, ale trzeba wyciągnąć swoje wnioski. Widzą, jak trenuje każdego dnia. Jeśli nie okaże się wystarczająco dobry, wtedy trzeba szukać dalej.
Komentarze (0)