Jordy Clasie pomimo problemów z pachwiną jakiego doznał w meczu z Włochami czuje się dobrze.
- To była najmłodsza kadra narodowa od prawie stu lat. Można zauważyć, że wszyscy są bardzo chętni, aby pokazać się z jak najlepszej strony, a to daje powody, by wszyscy byli bardziej naturalni - mówi dla NUsport pomocnik Feyenoordu.
- Presja była ogromna, Kevin Strootman miał prowadzić grę. Mieliśmy wiele szans, ale też lepsze i gorsze momenty w tym meczu - powiedział Clasie, który był pod wrażeniem włoskiego przeciwnika.
- Nie zapomnę tego meczu, to była największa gra jaką kiedykolwiek doświadczyłem. Grając przeciwko takim wielkim nazwiskom to coś świetnego. Można się tylko cieszyć, że zagrałem przeciwko Andrea Pirlo. On wydaje się być motorem napędowym Italii i w miarę swoich możliwości gra do przodu, dlatego dużo od niego zależy - podsumował Clasie.
Komentarze (0)