W niedzielę Feyenoord po raz drugi w ostatnich dziewięciu meczach stracił punkty. Nie było przegranej, bo zespół Freda Ruttena odrobił stratę 0-2. Wynik ustalił w doliczonym czasie Jordy Clasie. Po meczu kapitan przyznał jednak, że jego drużyna straciła dwa 'oczka'.
- Szczególnie biorąc pod uwagę obraz gry w pierwszej połowie musieliśmy wygrać ten mecz - żałował Clasie. - Dlatego u mnie jak i w zespole dominuje rozczarowanie. Zaczęliśmy bardzo dobrze i agresywnie, więc rywal nie miał okazji ani miejsca do gry w piłkę - oceniał reprezentant Holandii.
- Zdominowaliśmy całą pierwszą połowę, a do szatni schodziliśmy z wynikiem 0-2. W ciągu pięciu minut straciliśmy dwa głupie gole. Ale skończyło się ostatecznie tym, że wyciągnęliśmy jeden punkt z ognia, a to dzięki bardzo dobremu Kennethowi Vermeerowi - oznajmił kapitan.
Komentarze (0)