Marcos Senesi zaczyna coraz bardziej odnajdować swoją drogę w Rotterdamie. Letni zakup miał trudną fazę początkową w nowym otoczeniu, ale zagrał mocny mecz z FC Groningen. Były Feyenoorder i argentyńska legenda, Julio Ricardo Cruz prosi o więcej cierpliwości do Senesiego i zwraca uwagę, że przejście do Holandii nie jest łatwą sprawą.
- W Feyenoordzie jest argentyński piłkarz, Marcos Senesi. To mi się podoba. Jedyne, o co proszę ludzi, to żeby byli do niego cierpliwi. Przejście z futbolu południowoamerykańskiego na holenderski jest trudne - powiedział Cruz.
- Nie tylko z powodu samej piłki, ale głównie z powodu nawyków. Trzeba być co do niego bardziej cierpliwym, niż do innych. Będzie grał tak, jak wszyscy od niego oczekują. Jest dobrym graczem, pokazał to tutaj w Argentynie - dodawał Julio.
Cruz, który obecnie mieszka w Argentynie, czasami wspomina swój okres w Feyenoordzie. - Zwłaszcza dobrze wspominam Bosvelta, z którym często jadłem obiad w domu. Miałem też dobre relacje z Tomassonem i Van Wonderenem. Oczywiście śledziłem też Van Bronckhorsta. Świetna sprawa, że został mistrzem z klubem zarówno jako zawodnik, jak i trener - podsumował Cruz.
Komentarze (0)