Słowo wstępu: Zanim zaczniecie czytać tekst słówko wstępu, jak może zauważyliście (po banerze reklamowym), a jeżeli nie to już wiecie, ruszyłem z blogiem o holenderskiej piłce: na-pomaranczowo.blogspot.com. Pomyślałem sobie, że w polskiej sieci brakuje miejsca gdzie można by poczytać coś o Eredivisie, holenderskich piłkarzach, reprezentacji i wszystkim co związane z holenderskim futbolem. Oczywiście jest eredivisie.pl, jednak brak tam dłuższych tekstów, na których chce się skupiać, zresztą jaki jest poziom tego portalu każdy widzi. Jak zobaczycie pierwszy tekst jest o Feyenoordzie, następne jednak niekoniecznie muszą zahaczać o nasz klub, stąd pytanie czy chcecie tekstów niedotyczących Feyenoordu na Feyenoord24.net, czy też mają one pozostać częścią mojego blogowego poletka? Milczenie oznacza zgodę, więc komentujcie. ;)
Dla osób nieobeznanych z realiami holenderskiego futbolu, lekko zaskakujący może wydać się fakt , że w ostatnich latach, to nie Ajax dominuje w produkcji młodych talentów. Miejsce amsterdamskiego klubu zajął, również słynący z dobrego szkolenia, ale pozostający do niedawna, w cieniu swoich odwiecznych rywali, Feyenoord. Klub z Rotterdamu, po przeprowadzonej, przez ikonę „Portowców” -Wima Jansena, gruntowej reformie swojej akademii, dostarcza zawodników do wszystkich kategorii wiekowych reprezentacji Holandii, a niedługo, prawdopodobnie, także i do możnych europejskiego futbolu. Najstarsi z nowej fali rotterdamskich talentów, tacy jak Jordy Clasie, czy Stefan de Vrij, zadomowili się już w kadrze Louisa van Gaala i szykują się do wypłynięcia z rotterdamskiego portu na szerokie wody. Nie oznacza to jednak problemów kadrowych dla klubu z De Kuip, gdyż do głosu coraz odważniej dochodzi kolejne pokolenie piłkarzy wychowanych na Varkenoord, pokolenie, którego perłą w koronie jest Tony Vilhena.
Częścią tego pokolenia, obok Vilheny są m.in. będący graczem Manchesteru City Karim Rekik i stawiający swoje pierwsze kroki w dorosłej drużynie Chelsea - Nathan Ake. „Angielski duet” wraz Vilheną stanowił o sile mistrzowskiej reprezentacji Holandii do lat 17. Na wielkim potencjale, oraz sukcesie na młodzieżowym Euro, podobieństwa, między tymi zawodnikami, jednak się kończą, gdyż w przeciwieństwie do Rekika i Ake, Vilhena to piłkarz ofensywny, a co ważniejsze piłkarz, którzy swój rozwój związał z podbojem Eredivisie.
Urodzony w 1995 roku Vilhena to uniwersalny zawodnik środka pola, raz będący kreatywnym rozgrywającym z przeszywającym obronę przeciwnika podaniem, by po chwil przeobrazić się w środkowego pomocnika typu „box-to-box”, odpowiedzialnego zarówno tak i za odbiór, jak i za kreowanie ofensywnych akcji zespołu. Na tej też pozycji, ze względu na konkurencję, wystawiany jest przez Ronalda Koemana w zespole Feyenoordu, co ważniejsze w żadnym wypadku nie pełni on roli rotterdamskiego Darka Dudki, lecz dzięki świetnemu przystosowaniu do nowej roli, stanowi o sile wicemistrzów Holandii. W czym tkwi sukces młodego pomocnika? Przede wszystkim w naturalnych zdolnościach, predestynujących go do gry od jednego pola karnego do drugiego: niezwykłej boiskowej inteligencji widocznej w każdym jego zagraniu, w podejmowanym przez niego ryzyku, tak niezbędnym dla nowoczesnego pomocnika, zagraniach prostopadłych i na flanki, stwarzających zagrożenie w polu karnym przeciwnika. Wszystkie te cechy uwidaczniają się zwłaszcza, w prawie telepatycznym, zgraniu, z Boetiusem, który komplementował swojego kolegę porównując go Stevena Gerrarda, podkreślając jego siłę zarówno w zagraniach defensywnych jak i ofensywnych.
Umiejętności Holendra nie pozostają oczywiście niezauważone przez fachowców, którzy w Vilhenie widzą cechy, które stanowiły o sile Edgara Davidsa. Pod wrażeniem umiejętności pomocnika, będącego najmłodszym strzelcem więcej niż jednej bramki w historii Feyenoordu, są również klubowe legendy. Jeden z największych piłkarzy w historii holenderskiego futbolu – Willem van Hanegem wierzy, że Vilhena pewnego dnia stanie się piłkarzem absolutnego światowego topu.
Sam zawodnik przyznaje, że z uwagą słucha i czyta wszystkiego co dotyczy jego osoby, podkreśla jednak, że nic nie jest w stanie odwrócić jego uwagi od priorytetu, jaki jest dla niego dobro klubu. Co ciekawe 18-latek nie posiada żadnego piłkarskiego idola, na którym by się wzorował, jak sam mówił najbliżej był tego Patrick Kluivert, mający wpływ na początki jego gry, jednak nie tak wielki, aby uznać go za swojego idola.
Wraz z pokonywaniem kolejnych szczebli w karierze klubowej, Vilhena pokonuje również i te w karierze reprezentacyjnej, po dwukrotnym zdobyciu mistrzostwa Europy do lat 17, pomocnik zadebiutował w reprezentacji do lat 21, strzelając przy okazji zwycięską bramkę dla swojego zespołu. Jego postępy nie pozostawiły oczywiście również obojętnymi Louisa van Gaala, który powołał 18-latka do wstępnej kadry Oranje na najbliższe mecze eliminacyjne.
Wraz z inteligencją boiskową w parze idzie inteligencja pozaboiskowa, razem z rodzicami i swoim agentem – Mino Raiolą, Vilhena ostrożnie prowadzi swoją karierę, najbliższą przyszłość wiążąc z Feyenoordem. Na ile na decyzję o przedłużeniu kontraktu z klubem, wpływ mają chłodne kalkulacje wpływowego agenta, a na ile przywiązanie do klubowych barw, urodzonego 20 minut jazdy samochodem od Rotterdamu, pomocnika nie wiadomo, dla kibiców Feyenoordu istotne jest jednak to, że w tym momencie, odejście pomocnika nie jest ich zmartwieniem, wręcz przeciwnie mogą wierzyć, że chłopak który zasiadał na tych samych stadionowych krzesełkach co oni, poprowadzi ich ukochany klub do upragnionego mistrzostwa. Sam Vilhena może za to wierzyć, że w przyszłości będzie jedną z największych gwiazd światowego futbolu. Jedno jest pewne, pod okiem Ronalda Koemana, który wypuścił w dorosły futbol Zlatana, Sneijdera i van der Vaarta, będzie mógł skorzystać z pełni możliwości, które daje mu Feyenoord, czy je wykorzysta zależy tylko od niego.
Komentarze (11)
Jakub
Dzięki bardzo za wszystkie komencioszki, uznałem, że najlepiej będzie jak na Feye24 pojawiać się będą głównie teksty związane z Feye, co do innych tematów, taki tekst pojawi się rzadziej, gdy będzie w nim jakiś spory akcent Feyenoordowy np top 10 talentów Eredivisie czy coś takiego, ale to też nie zawsze, jeszcze raz dzięki za wszystkie opinie.
Obiektywny
Raz na jakiś czas myślę, że warto trzasnąć coś
mefius1
poszło z dublem, z dublem poszło...
mefius1
czołem yagebu,

pełna zgoda z przedmówcami. ze względu na profile obu projektów lepiej będzie się wzajemnie nie kanibalizować. myślę, że i feijenoordowe poletko jest wystarczająco żyzne, żeby skupiać się tu głównie na nim, i piłka holenderska w ogóle jest na tyle ciekawym i niewyczerpanym obszarem, żebyś mógł o tym szaleć do woli na swoim blogu.
dobry tekst. jak zwykle
m
trzymaj się, dobry tekst!
Eli
Niesamowite progresy notuja mlodzi. Kadra Holandii juz wyglada jak Feyenoord, miazga ilu ich tam juz jest!
Jakub
Dzięki za odzew, cóż maszolu to że nie codzienie to wiem
uznałem, że warto spytać i zobaczyć jaki odzew będzie co do niezwiązanych z Feye, tyle, zobaczymy jak będzie szło czy będzie wena, na pozafeyenoordowe.
@twente_fan na razie tekstu o Twente nie będzie poczekam jak z tym kryzysem ich będzie jak będzie się przeciągał to może coś warto będzie skrobnąć
DamianM
Wszystko zawsze warto, nie mowimy o codziennych tekstach przeciez. Warto.
twente_fan
Poproszę teksty o FC Twente na twoim blogu ,jak można
Tekstow innych nigdy za wiele. Niekiedy mozna publikowac.
A tekst wyzej, bardzo dobry.
Ireksamb
Hej. Ja jestem za wrzucaniem tekstów "nie Feyenoordowych", ale tylko tych dotyczących reprezentacji Oranje. Eredivisie.pl coraz słabsze a newsy z innych klubów "odmieńcy" niech szukają na swoich stronach (patrz twente_fan). Poza tym nssi coraz częściej zakładają pomarańczowe stroje:)
Norbi
Jeśli chodzi o twoje pytanie Yagebu na początku to myślę, że jest to strona Feye, więc powinniśmy się skupić na tym co w klubie i zawodnikach. Dobrze stwierdziłeś, że jest strona eredivisie.pl, ale słusznie też zauważyłeś i nie tylko ty, bo pewnie kto tam był to też widział, że jest jak jest. Wiem, że pewnie byś chciał napisać coś ogólnie związanego z Eredivisie itp; ale ja jestem za tym, żeby tu były teksty związane z Feyenoordem, a na twoim blogu o całym Eredivisie i chętnie tam je przeczytam.
Co do Vilheny, to jest to holenderska perła, o którą trzeba dbać. Jak ująłeś yagebu w tekście on wypłynie na szerokie wody i śmiało już teraz mogę stwierdzić, że spokojnie zagra w FC Barcelonie czy Manchesterze Utd. Jednak jak na razie wykonuje dobrą robotę w Feye i za to mu dzięki. Tonny powodzenia w meczu z Rodą JC. A jeszcze w tym sezonie chciałbym zobaczyć hat-tricka Vilheny.