Aż czterech zawodników Feyenoordu znalazło się w Jedenastce Kolejki dziennika De Telegraaf. Ekspert i były reprezentant Holandii Theo de Jong wyróżnił po ósmej serii gier Timona Wellenreuthera, Anela Ahmedhodzicia, Oussamę Targhalline oraz Ayase Uedę. Według De Jonga, cała czwórka odegrała kluczową rolę w zwycięstwie 3:2 nad FC Utrecht i w pełni zasłużyła na uznanie.
Ueda coraz ważniejszy w ataku
De Jong szczególnie zwrócił uwagę na formę Uedy, który jego zdaniem poczynił ogromne postępy.
- Pod koniec poprzedniego sezonu nie spodziewałem się, że Ayase Ueda tak szybko stanie się kluczowym napastnikiem Feyenoordu. Ale człowiek uczy się poprzez doświadczenie. W meczu z FC Utrecht znów zdobył dwie bardzo ważne bramki. Już wcześniej imponował ruchem bez piłki, a teraz coraz częściej pokazuje, że potrafi również dobrze grać z piłką przy nodze – dzięki sprytowi i szybkim obrotom potrafi uwolnić się spod presji kilku rywali – stwierdził analityk.
Targhalline z klasą na środku pola
Duże pochwały spłynęły również na Oussamę Targhalline, który w spotkaniu na De Kuip zagrał z dużą pewnością siebie.
- W pierwszej połowie meczu Targhalline zrobił na mnie ogromne wrażenie. Grając tuż przed linią obrony, dominował w środkowej strefie – imponował odbiorami, a także precyzyjnymi, otwierającymi podaniami. Potrafi ustawić się tak, by mieć pełen przegląd pola, a przy tym jest niezwykle techniczny, co potwierdził kilkoma indywidualnymi akcjami. Wraz z Valente i Steijnem stworzył przez pierwsze 45 minut doskonale zorganizowany, kreatywny środek pola – podkreślił De Jong.
Ahmedhodzic i Wellenreuther symbolem spokoju
W dalszej części wypowiedzi De Jong pochwalił także stabilność defensywy Feyenoordu, zwłaszcza w osobach Ahmedhodzicia i Wellenreuthera.
- Trzeba przyznać, że Feyenoord ma w ostatnich latach wyjątkowy dar do sprowadzania klasowych środkowych obrońców. Anel Ahmedhodzic, który przyszedł z Sheffield United, pokazał w meczu z Utrechtem, że jest niezwykle solidny. Nawet w nerwowej drugiej połowie zachował spokój, grał bardzo dokładnie i praktycznie nie popełniał fauli. Jego podania były precyzyjne, a decyzje – przemyślane – ocenił.
Wellenreuther niezawodny następca
Bijlowa Na koniec padły słowa uznania dla niemieckiego bramkarza.
- Nikt już nie wspomina o Justinie Bijlowie. Timon Wellenreuther między słupkami Feyenoordu prezentuje się niezwykle pewnie i stabilnie. Regularnie notuje kluczowe interwencje – tak jak w drugiej połowie spotkania z FC Utrecht, kiedy uchronił zespół przed utratą prowadzenia. To właśnie jego niezawodność w bramce jest jednym z filarów, na których Feyenoord buduje swoją pozycję lidera Eredivisie – zakończył De Jong.
JEDENASTKA KOLEJKI WEDŁUG DE TELEGRAAF: Wellenreuther; Sambo, Ahmedhodzic, Baas, Chavez; Targhalline, Veerman, Taylor; Moro, Ueda, Van Bergen.
Komentarze (0)