Początkowo wszystko wskazywało, że temat powrotu Robina van Persiego na De Kuip to ponownie tylko zwykłe plotki. Mijały dni, aż w końcu Giovanni van Bronckhorst potwierdził informację. Co więcej, zarówno dyrektor techniczny, jak i trener od dawna rozmawiają z napastnikiem. Wszystko zdaje się zmierzać w dobrym kierunku, ale wciąż najwięcej do powiedzenia ma Fenerbahce.
Temat podsycił trener Aykut Kocaman, który w udzielonym wywiadzie zdradził, ile Fener chce za swojego piłkarza. - Poniżej czterech milionów nie będziemy nawet rozmawiać. Robin to uznana marka, mimo swojego wieku, wciąż klasowy zawodnik. Niemniej jeśli go sprzedamy, będziemy mogli sprowadzić dwóch nowych graczy. To daje do myślenia - przyznał szczerze opiekun Fenerbahce.
W Stambule mogą mówić o patowej sytuacji. Z jednej strony, Van Persie może być znów ważnym zawodnikiem na krajowym podwórku, z drugiej jednak strony, inkasuje on ogromną pensję. Co roku na jego konto trafia bowiem aż 5,9 miliona euro. Coraz więcej źródeł jest niemalże pewnych, że Van Geel i Van Persie powrót mają już uzgodniony.
Komentarze (0)