Frank de Boer ogłosił swój ostateczny wybór na następne trzy mecze reprezentacji Holandii. I dalej nic się nie zmieniło. Były Ajacieden jak zwykle powołał swoich byłych podopiecznych, a pominął chociażby Justina Bijlowa, uznawanego za najlepszego holenderskiego bramkarza oraz Ridgeciano Hapsa, zdecydowanie numer jeden na lewej stronie defensywy w Holandii. W kadrze jest zatem tylko Steven Berghuis.
Holandia i Hiszpania spotkają się w środę 11 listopada od 20.45 w stolicy. Cztery dni później, w niedzielę 15 listopada, Bośnia i Hercegowina zmierzy się w Amsterdamie z reprezentacją Holandii. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00.
Holandia kończy Ligę Narodów UEFA w środę 18 listopada wyjazdowym meczem z Polską. Pierwszy gwizdek na Stadionie Śląskim w Chorzowie usłyszymy o godzinie 20:45.
Komentarze (2)
DamianM
Tego właśnie nikt nie rozumie. W Holandii wrze za każdym razem. Gość odlatuje i te powołania to dramat.
Ireksamb1976
Co w kadrze tulipanów robią: Clissen, Veltman i Babel!?