Dla dwóch zawodników czwartkowy wieczór był bardzo wyjątkowy. W Belgii zadebiutowali wychowankowie, Lucas Woudenberg i Wessel Dammers. Feyenoord pewnie pokonał Standard 0-3 i wygrał grupę G.
Woudenberg jest znany jako 'nowoczesny' boczny obrońca. Ofensywne zamiary w Liege zostały jednak pominięte. - Nie było to konieczne, żeby iść cały czas do przodu. Więc po prostu skupiałem się na pracy na swojej pozycji. To mój pierwszy występ, jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że będzie ich jeszcze wiele - przyznaje 'biały Kenijczyk'.
Drugi z debiutantów, Wessel Dammers także nie krył swego zadowolenia. Nominalny napastnik w obronie zastąpił Terence'a Kongolo, który z powodu bólu brzucha nie mógł kontynuować gry. W ostatnich miesiącach w zespole rezerw Dammers regularnie występował jako defensor.
- Naprawdę nie mogłem doczekać się tej chwili. Trener uważa, że poradzę sobie na tej pozycji, dużo ze mną pracuje i w obecnym zespole na pewno więcej okazji będę miał na tej pozycji, aniżeli w napadzie. Chcę odnieść sukces w klubie i to jest mój cel. W związku z tym, chciałem wykorzystać szansę od trenera - komentował Dammers.
![]()
![]()
fot.Feyenoord.nl
Komentarze (1)
Norbi
Obaj fajnie się zaprezentowali i chwała, że Rutten wreszcie dał im szansę gry. Powinni dostawać więcej możliwości pokazania swoich umiejętności.