SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

11.01

12:15

FC Twente

Eredivisie
De Kuip

Nie

21.12

14:30

1:1

Dennis te Kloese: Czas z Priske skłonił nas do refleksji. Przyznaje się do błędu, biorę to na siebie

18.09.2025 16:41; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

Dennis te Kloese w ostatnich dniach udzielił obszernych wywiadów różnym mediom. Dyrektor generalny Feyenoordu mówił nie tylko o przyszłości klubu – o roli stadionu i funduszu Vrienden van Feyenoord – ale także o własnej pracy oraz o efektach zmian w sztabie szkoleniowym. Z perspektywy czasu podkreśla, że zatrudnienie Robina van Persiego jako pierwszego trenera było ryzykowną, ale jak dotąd trafną decyzją.

– To, że współpraca z Brianem Priske się nie udała, biorę na siebie – mówi Te Kloese w rozmowie z Voetbal International. – Czasami po prostu nie ma chemii między klubem a trenerem. On radzi sobie teraz świetnie w Sparcie Praga, u nas to wyglądało gorzej. Dlaczego tak się stało? Trudno jednoznacznie wskazać. Muszę jednak przyznać, że ten okres skłonił nas do głębszej refleksji. Za bardzo uznawaliśmy kulturę, którą stworzył Arne Slot, za coś oczywistego – za jedyną i niepodważalną kulturę Feyenoordu.

Dyrektor generalny przyznaje, że trudno nawet precyzyjnie określić, czym właściwie jest „kultura Feyenoordu”. – Wszystko funkcjonowało, więc zakładaliśmy, że pod nowym trenerem będzie to samo. Ale wystarczy spojrzeć na to, co Arne robi dziś w Liverpoolu – to coś absolutnie wyjątkowego. Musieliśmy więc postawić sobie pytanie: czy to, co robimy w klubie, naprawdę jest tak dobre i tak jasne, jak nam się wydawało? Pod Slotem wszystko wyglądało banalnie prosto – rozwój zawodników, płynne przejścia, stabilny styl gry. Ale prawda jest taka, że to wcale nie jest takie proste. Wniosek był jasny: nowego trenera nie można porównywać do Arne. To z góry skazane na porażkę.

Po rozstaniu z Priske Feyenoord postawił na Robina van Persiego. – To była decyzja ryzykowna, ale przemyślana – podkreśla Te Kloese. – Znałem Robina już z pracy w akademii. Widziałem wtedy, jak ogromną ma pasję i jak bardzo potrafi poświęcić się pracy. Potem odszedł do SC Heerenveen. Czy było ryzykowne powierzyć mu tak szybko rolę pierwszego trenera w Feyenoordzie? Oczywiście, ale w piłce wszystko wiąże się z ryzykiem. Kluczowe pytanie zawsze brzmi: podejmujesz je czy nie?

– Jeśli patrzę dziś, jak sobie radzi, abstrahując nawet od wyników, wciąż imponuje mi jego pracowitość – kontynuuje. – Ale też to, jak potrafi być szczery i otwarty w rozmowach oraz jak zawsze stawia dobro klubu na pierwszym miejscu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy Robina i jego sztabu.

Sytuacja Quinten Timbera

Jednym z najgorętszych tematów lata była przyszłość Quinten Timbera. Kapitan Feyenoordu mia jeszcze tylko rok kontraktu, a jego odejście wydawało się przesądzone. Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku, ale zawodnik stracił opaskę kapitańską, a jego umowa wciąż wygasa po zakończeniu obecnego sezonu.

– To sytuacja, na którą klub ma ograniczony wpływ – przyznaje Te Kloese. – Byliśmy otwarci na sprzedaż, było zainteresowanie, ale żadna z ofert nie została doprowadzona do końca. Nie ma jednak powodów do paniki. W innych przypadkach – Paixão, Hancko, Wieffer czy ostatnio Hadj Moussa – udało nam się przedłużyć kontrakty i poprawić warunki zawodników. Z Quintenem się nie udało, choć przedstawialiśmy mu bardzo konkretne propozycje.

– Dziś jestem przede wszystkim dumny z tego, jak reprezentuje Feyenoord na boisku i jak dojrzałe ma podejście do całej sytuacji – dodaje. – Mamy jeszcze czas, by usiąść przy kawie i ponownie porozmawiać. Zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi.

Te Kloese odniósł się także do zmiany kapitana. – W niektórych klubach, na przykład w Twente (Hilgers, red.) czy w Meksyku, zawodnicy w ostatnim roku kontraktu są traktowani bardzo twardo, nawet odstawiani od składu. My chcemy dać sztabowi przestrzeń do podejmowania decyzji. Fakt, że Quinten stracił opaskę, nie jest karą. Sam sygnalizował chęć odejścia, więc naturalne było, że trener powierzy rolę kapitana zawodnikowi, którego przyszłość jest pewniejsza.

– Rozumiem, że Quinten mógł odebrać to negatywnie, bo chciał zostać kapitanem – kończy Te Kloese. – Ale fakty są faktami: jego kontrakt dobiega końca, co nas oczywiście martwi, ale wciąż doceniamy jego wartość i postawę. Liczymy, że wkrótce znów siądziemy do rozmów.

Komentarze (0)

Wyniki 17. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

0 - 3

SC Heerenveen

Excelsior Rotterdam

2 - 1

PEC Zwolle

NEC Nijmegen

2 - 2

Ajax Amsterdam

NAC Breda

0 - 1

SC Telstar

FC Utrecht

1 - 2

PSV Eindhoven

Feyenoord Rotterdam

1 - 1

FC Twente

Go Ahead Eagles

1 - 1

FC Groningen

FC Volendam

0 - 1

Sparta Rotterdam

Fortuna Sittard

4 - 3

AZ Alkmaar

Zdjęcie Tygodnia

21-27 grudnia

Feyenoord remisem 1:1 z FC Twente zakończył pierwszą część sezonu, co pozostawia wiele do życzenia.

Video

Feyenoord 6-1 PEC Zwolle

Ayase Ueda robi w Feyenoordzie furorę. Japoński napastnik w sobotni wieczór bez najmniejszych trudności znajdował drogę do bramki rywala.

Live chat

Gość

Lyon sie meczy z 6 ligowcem - bedzie znowu kompromitacja.

DamianM

' To, że dostrzegasz pozytywny rozwój, którego prawie nikt inny nie widzi, jest więcej niż niepokojące. Kto się obudzi w Feyenoordzie? ' Widzicie nie ma już kibica, co tego nie widzi. Inny świat. Planeta. Mami wszystkich.

Gość

On jest jak ten gość co chce ci wcisnąć jakieś garnki których nie potrzebujesz i ci pięknie opowiada o nich - van Persie tak samo opowiada o ujowym meczu i wyniku żebyś to odebrał nie jako coś brzydkiego tylko "część procesu" czy "planu" - i żebyś sobie wyobraził że zaraz "będzie lepiej" - podczas gdy przychodzi kolejny mecz i jest coraz gorzej, mniej kontroli, więcej chaosu i gorszy wynik. Tak to z nim wygląda.

DamianM

Za fr12: Zaczynam coraz bardziej wątpić, czy van Persie ma w ogóle poukładane w głowie. To tak, jakby co tydzień oglądał zupełnie inny mecz niż my. Miałem o nim naprawdę dobre zdanie, ale teraz myślę, że jest gotowy na pobyt w szpitalu psychiatrycznym.

DamianM

No nie ma opcji. To typ człowieka, który za chu się nie prz zna. Ego w kosmos, wszystko wie, on jest właściwą osobą. Kropka

Gość

"Z kolei w ostatnich tygodniach, mimo gorszych wyników, mieliśmy sporo naprawdę dobrych momentów." - te dobre momenty to gdy był koniec meczu :D bo nie trzeba było patrzeć na ten pierdolnik organizacyjny.

"To punkt, który smakuje jak zwycięstwo – nawet jeśli brzmi to dziwnie" - hahahhaha to nie brzmi dziwnie tylko jak gadka gościa, którzy został jebnięty przez tira i leży sparaliżowany i mówi "przynajmniej mogę oddychać i oczy owtorzyć, jest nieźle - to jak zwycięstwo" :-D

Nie ma takiej opcji że on się kiedykolwik przyzna do błędu. Będzie szedł w zaparte i chwytał się incydentów w meczu i budował narracje w oparciu o nią jako całej połowy.

Czysty propagandysta i dyplomata. Co on robi w piłce?

Gość

Ostatni turniej wybrzeże kości słoniowej ledwo wyszli z grupy a potem nagle wygrali turniej.

DamianM

mi to z eurosportem się kojarzy. Klimat był

Gość

Chyba nikt.

DamianM

ktoś w Polsce transmituje, wiecie coś?

Gość

Zaraz Maroko rozpoczyna walkę z Komornikami.

DamianM

Wielka Viola. Teraz już pójdzie

Gość

5-1

Gość

4-0

Gość

3-0 do przerwy

Gość

Fiora 2-0 - to jest ten dzień :D

Gość

Sittaaaaaaaaaaard 4-3 :D

Gość

Fiorentina chyba dziś ten moment :D udinese w 10.

Gość

az spudłował karnego na 2-3 - i teraz sittard 3-2.

Gość

3-1

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.