Luciano Valente po raz kolejny zrobił ogromne wrażenie w barwach Feyenoordu. W sobotni wieczór, w meczu przeciwko sc Heerenveen, młody pomocnik odegrał kluczową rolę – to właśnie jego precyzyjne podanie otworzyło drogę do jedynego gola spotkania (1:0). Po końcowym gwizdku Valente został obsypany pochwałami, zarówno przez Johana Derksena, jak i Valentijna Driessena.
Podczas programu Vandaag Inside Derksen nie krył komplementów wobec rozwoju 21-letniego pomocnika. – On w błyskawicznym tempie robi ogromne postępy na De Kuip. W tej chwili jest już najlepszym piłkarzem Feyenoordu. Muszę przyznać, że w Groningen radził sobie dobrze, ale nie spodziewałem się, że w Rotterdamie wskoczy na tak wysoki poziom. Ten chłopak szybko trafi do dorosłej kadry, to niesamowity talent – stwierdził ekspert.
Także Valentijn Driessen, w trakcie piłkarskiego podcastu Kick-Off, nie szczędził Valente pochwał. – Przeciwko Heerenveen zagrał znakomicie. Potrafi błyskawicznie dostrzec najlepsze rozwiązania, ma świetne podania prostopadłe i ogromną odwagę w grze. Widać, że to piłkarz z głową na karku, który nie boi się pojedynków. Moim zdaniem w obecnej formie jest numerem jeden w zespole Feyenoordu.
Luksusowy ból głowy na środku pola
Driessen zwrócił uwagę, że tak wysoka dyspozycja Valente tworzy dla Robina van Persiego trudny, ale zarazem pożądany problem. – Niektórzy analitycy mówili, że Valente będzie pierwszym do odstrzału, kiedy do gry wrócą Moder i Hwang. Ja uważam jednak, że oferuje dużo więcej kreatywności niż Quinten Timber, który na papierze uchodzi za najlepszego gracza Feyenoordu. Timber bazuje przede wszystkim na sile i dynamice, natomiast Valente imponuje inteligencją boiskową i techniką. To różnica, która w wielu meczach może być kluczowa.
Według dziennikarza rywalizacja w drugiej linii może mieć także konsekwencje dla Sem Steijna. Pomocnik, który pełni rolę kapitana, nie wyróżnił się w starciu z Heerenveen. – Był praktycznie niewidoczny. Miał jedną sytuację, ale jej nie wykorzystał. W samym rozegraniu był niemal nieobecny. Jeśli tego nie poprawi, musi się liczyć z tym, że ktoś inny zajmie jego miejsce w wyjściowym składzie – podsumował Driessen.
Komentarze (0)