Cyriel Dessers znów okazał się wielką postacią. Napastnik zdobył dwa gole w meczu z Olympique Marsylia. Rotterdamczycy wygrali z Francuzami 3-2.
- Można powiedzieć, że to znowu magiczny wieczór. Naprawdę miły wieczór. Byliśmy przekonani, że to się może zdarzyć i że nam się uda, ale oczywiście jesteśmy dopiero w połowie drogi.
Feyenoord nie miał łatwego zadania w niektórych fragmentach meczu. Dessers zauważył na boisku, że gra przeciwko drużynie o dużej jakości.
- Wystarczy zobaczyć ich pierwszą bramkę. To znakomicie obrazuje jakość w tym zespole. Druga bramka to samo. Payet zrobił to bardzo dobrze. Wiemy na co go stać, ale czasami nie da się go powstrzymać.
- Pierwsza połowa do pewnego momentu była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Ale nagle straciliśmy dwa gole. Szkoda, że do tego doszło. Niemniej w drugiej połowie nie podłamaliśmy się i dalej robiliśmy swoje. Końcówka była bardzo emocjonująca, ale dobrze się spisaliśmy.
Dessers jest wypożyczony z KRC Genk, a Feyenoord wynegocjował opcję kupna za cztery miliony euro. Pytanie tylko, czy po dzisiejszym meczu napastnik przekonał do siebie władze Feyenoordu. - Nie mnie o to pytać. To zadanie dla innych ludzi. Czy chcę grać w przyszłym roku w Feyenoordzie? Tak, oczywiście!
Komentarze (0)