Obrona Feyenoordu od początku przygotowań jest krytykowana. Nic dziwnego, linia defensywna to prawdziwa bolączka Feyenoordu. Dlatego też Feyenoord niedawno sprowadził Ricka Karsdorpa i George'a Johnstona. Ten pierwszy od razu wszedł do składu, drugi, ku zaskoczeniu prawie wszystkich, nie pojawił się na boisku w miejsce fatalnych Erica Botteghina lub Jan-Ariego van der Heijdena. Jaap Stam wyjaśnił dlaczego.
- Jest zapalonym obrońcą, ale nigdy nie grał na najwyższym poziomie. Nadal musimy dobrze przyjrzeć się, jak możemy wykorzystać jego zalety - mówi Stam w De Telegraaf.
Stam nie był do końca zadowolony również z Ricka Karsdorpa. - W obronie Rick dość dobrze spisał się przeciwko Heerenveen, ale może wnieść znacznie więcej do ofensywy - dodał.
Komentarze (0)