Valentijn Driessen uderzył w KNVB na łamach De Telegraaf. Związek piłki nożnej nie chciał przełożyć meczów Feyenoordu z Fortuną Sittard ani z PSV Eindhoven.
- Feyenoord chciał przełożyć mecz z Fortuną Sittard. Co dostali? Dwie godziny i piętnaście minut. Klub przynosi krajowi wiele punktów, wiele radości, wspaniałe mecze, a może nawet europejski finał - pisze Driessen. - W takim razie powinniście, jako KNVB, zrobić wszystko, co w waszej mocy, aby przełożyć mecz z Fortuną Sittard. W 2019 roku taka sytuacja miała miejsce w przypadku Ajaksu, gdzie przeniesiono nawet całą rundę meczów. Jakoś teraz to nie działa. To dla mnie szokujące.
Feyenoord zasługuje na takie samo traktowanie jak Ajax, dodaje Driessen. - Na pewno w tej fazie rozgrywek Conference League. Jest to typowe dla Holandii. W najbliższą niedzielę, trzy dni po meczu rewanżowym we Francji, w De Kuip odbędzie się mecz na szczycie z PSV. Ten mecz również został przełożony przez KNVB o zaledwie dwie godziny.
- Jest to mecz o trzecie miejsce, które oznacza bilet do Ligi Europy. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że Feyenoord tak dobrze radzi sobie w Lidze Konferencyjnej, bo muszą wszystko łączyć i szybko się przygotowywać, bo KNVB nie chce nic przełożyć. Kilka dodatkowych godzin odpoczynku nie ma żadnego sensu. KNVB powinien dać Rotterdamczykom wolne. Terminy, w których można nadrobić zaległości, będą dostępne w maju.
Komentarze (0)