Sven van Beek był na najlepszej drodze, by po długiej przerwie zagrać dla pierwszej drużyny Feyenoordu, ale jego powrót musi zostać odłożony w czasie. Obrońca zaliczył już występy w rezerwach, ale po tym problemy wróciły i Holender zamiast zrobić krok naprzód, zrobił duży krok wstecz, czytamy w gazecie Algemeen Dagblad.
- Teraz jest zgodna opinia, że Sven zanim rozpocznie normalne treningi z zespołem, musi zażegnać całkowicie nawet te najmniejsze objawy - mówi Rob Jansen, agent piłkarza. - Odpoczynek i leczenie musi mu pomóc - dodał.
Komentarze (0)