Dla Antoniego Milambo i Lennarda Hartjesa mecz u siebie z FC Luzern był wyjątkowy. Młodzi pomocnicy z akademii młodzieżowej Feyenoordu weszli na boisko i tym samym w bardzo młodym wieku zadebiutowali w pierwszym zespole Feyenoordu. Milambo ustanowił nawet wyjątkowy rekord: w wieku 16 lat został najmłodszym debiutantem w historii Feyenoordu.
- Na początku było trochę nerwów, ale kiedy przebywałem już na boisku, to nerwy odpuściły - powiedział po meczu Milambo. To samo dotyczyło Lennarda Hartjesa. - Na początku byłem trochę zdenerwowany. To coś innego niż mecz towarzyski. Ale podobało mi się to.
Zapytani o swoje cele na nadchodzący sezon, obaj zawodnicy odpowiedzieli tak samo. - Dla mnie to po prostu pozostanie przy tym wszystkim - powiedział Hartjes. - Trenować z pierwszym zespołem i każdego dnia stawać się coraz lepszym.
- To samo u mnie i może nawet zaliczać czasami kolejne minuty - podsumował Milambo.
Komentarze (0)