W poniedziałek kadra Feyenoordu wyleciała do Dubaju, gdzie spędzi ten tydzień. Dla Karima El Ahmadiego tygodniowe zgrupowanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich oznacza powrót do kraju, gdzie grał przez pół roku w sezonie 2010-2011. Pomocnik został wtedy wypożyczony do Al-Ahli Dubaj.
- Dla mnie miło jest tam wrócić. Być może spotkam piłkarzy, z którymi miałem okazję grać w tym czasie. Fajnie byłoby się znowu z nimi zobaczyć - mówi Marokańczyk dla oficjalnej strony Feyenoordu.
Pół roku w Dubaju oznaczało dla El Ahmadiego preludium do udanego powrotu do Feyenoordu, z którym w tym sezonie wywalczył wicemistrzostwo Holandii i zapracował sobie na transfer do Aston Villi.
- Dlatego dobrze wspominam swój czas w Dubaju. W piłkę może nie grało się na najwyższym poziomie, ale wysoki był za to standard życia. Spędziłem tam naprawdę fajny czas. Te sześć miesięcy było dla mnie bardzo miłym doświadczeniem - podsumował El Ahmadi.
Komentarze (0)