Feyenoord porozumiał się z Elvisem Manu odnośnie przedłużenia do lata 2017 roku kontraktu napastnika, poinformował klub z Rotterdamu za pośrednictwem oficjalnej strony. Dotychczasowy kontrakt 21-letniego piłkarza wygasał po tym sezonie, ale już wkrótce złoży on podpis pod nowym zobowiązaniem.
- Dla mnie zawsze było jasne, że chcę zostać w Feyenoordzie i odnieść tutaj sukces. Myślę, że na nowy kontrakt zasłużyłem występami w ostatnich miesiącach - przyznał Manu.
Dyrektor techniczny Martin van Geel jest bardzo zadowolony z nowej umowy z Manu, który wcześniej był wypożyczany do Excelsioru i Cambuur Leeuwarden.
- Jest szybkim i silnym napastnikiem, który ma przed sobą obiecującą przyszłość - twierdzi Van Geel. - Elvis w tym sezonie był kilka razy bardzo ważny dla nas i mamy nadzieję, że w najbliższych latach będzie takich momentów wiele - dodał działacz.
Manu od małego występuje w Feyenoordzie. Młokos na początku trafił do zespołu młodzieżowego D2, a już w 2012 roku zaliczył oficjalny debiut w pierwszej drużynie. W debiutanckim sezonie zagrał w czterech spotkaniach ligowych, następnie został wypożyczony do Excelsioru.
W drugiej połowie ubiegłego sezonu, lewo skrzydłowy był wypożyczony z kolei do Cambuur Leeuwarden, gdzie wpisał na swoje konto piętnaście występów w Eredivisie. Na De Kuip wrócił latem tego roku i od tego czasu jest stałym elementem drużyny Freda Ruttena.
Napastnik w obecnych rozgrywkach ligowych oprócz meczu z PEC (kontuzja pachwiny) wystąpił we wszystkich pojedynkach Portowców. Był też niezwykle ważny dla Feyenoordu w Lidze Europejskiej. Z Zorią Ługańsk w doliczonym czasie gry zdobył bramkę na wagę awansu i zapewnił też wygraną przeciwko Standardowi Liege (2-1). Manu może wrócić na boisko już w czwartkowym meczu z HNK Rijeka.
Komentarze (0)