Feyenoord w bardzo dobrym stylu zainaugurował rundę rewanżową. Portowcy na własnym stadionie pokonali będące tuż za ich plecami FC Twente 3-1. Na szczególną uwagę zasługuje Lex Immers, który otworzył wynik po fantastycznym uderzeniu. Kolejne dwie bramki dołożyli Jens Toornstra i Jean-Paul Boetius.
Rzutu karnego nie wykorzystał z kolei Kazim Richards, ale warto zaznaczyć, że to właśnie tuż po nim na listę strzelców wpisał się Immers. Turek zrehabilitował się później podaniem do Boetiusa, który ustalił wynik.
Feyenoord – FC Twente 3-1
Bramki:
37’ 1-0 Immers
51’ 1-1 Engelaar
59’ 2-1 Toornstra
62’ 3-1 Boëtius
Sędzia: Van Boekel
Żółta kartka: Lachman (FC Twente)
Feyenoord: Vermeer; Boulahrouz, Van Beek, Kongolo, Nelom; El Ahmadi, Immers, Clasie; Toornstra, Kazim-Richards i Boëtius.
FC Twente: Stevens; Martina, Lachman, Bengtsson (73’ Ould-Chikh), Bjelland; Mokotjo, Engelaar (73’ Mokhtar), Schilder; Corona (83’ Børven), Ziyech i Castaignos.
Komentarze (1)
Norbi
Immers poza golem, w pierwszej połowie nie pokazał nic wielkiego, nieco lepiej w drugiej połowie mu szło, ale też marnował dwie setki, z kolei Kazim nie powinien strzelać karnych i nie chodzi tu oto że nie strzelił, ale są lepsi technicy od niego jak chociażby Clasie, El Ahmadi czy Tootnstra. Jeśli chodzi o zawodnika meczu to po wtórze się ze shoutboxa - bez dwóch zdań Kongolo, ten chłopak wyrasta na zawodnika wysokiej marki i sprzedać go teraz, albo w niedalekiej przyszłości to jak strzelić sobie samobója w ważnym meczu.