Feyenoord Rotterdam przegrał pierwszy mecz w lidze. W jednym z ciekawszych spotkań tej kolejki, Portowcy zagrali poniżej oczekiwań i polegli 3-1 w Utrechcie. Zespół zdecydowanie wyglądał na przemęczony i nie było widać werwy, pasji, pressingu. Zbrakło niemal wszystkiego. To tylko pokazuje, że obecna kadra jest zdecydowanie nie gotowa na natłok spotkań, A tych było już dziesięć na przestrzeni miesiąca. Jedyną bramkę dla Feyenoordu zdobył Luis Sinisterra.
Komentarze (0)