Dwa karygodne błędy Leroya Fera poskutkowały tym, że Feyenoord przegrywał w pewnym momencie z Dritą. Ostatecznie Portowcy awansowali, ale kapitan rzecz jasna do końca nie był zadowolony.
- Zwłaszcza w pierwszej połowie, popełniam błąd i wychodzą z tego dwa gole. Cieszę się, że doszliśmy do następnej rundy, ale jako kapitan i doświadczony gracz nie chcesz popełniać takich błędów. Chcesz też zapewnić kibicom fajny wieczór, a później wychodzi nagle takie coś i sytuacja się zmienia.
Fer gra w tym sezonie na nowej pozycji i ma z tym problem. - Ciężko nad tym pracujemy podczas treningów. Trener mówi również, że zdarza się i trzeba iść dalej. Chcę być ważny dla tego zespołu.
Komentarze (0)