Leroy Fer odwiedził De Legioenzaal z własnej inicjatywy i oglądał drugą połowę meczu z Young Boys z sektora S wraz z kibicami. Pomocnik nie był dostępny na pojedynek ze Szwajcarami z powodu zawieszenia.
FRFC1908 bardzo to docenia i ma nadzieję, że więcej piłkarzy pójdzie za tym przykładem. - Od czasu do czasu byliśmy krytyczni wobec Leroya, ale po ostatniej nocy, wybaczono mu. Już bardzo dawno temu ktoś z drużyny na to się zdecydował. Miejmy nadzieję, że to początek pięknej tradycji! - napisali przedstawiciele grupy.
- Chciałem też tego kiedyś doświadczyć - odpowiada Fer. - Odwiedziłem najpierw De Legioenzaal i tam porozmawiałem z kibicami. Chciałem im podziękować, że mimo wszystko, wspierali mnie w ostatnich miesiącach. Wszyscy znamy moją historię. To intensywne doświadczenie. Krzyczałem i brałem w tym udział - dodał pomocnik.
Komentarze (0)