FC Volendam

Eredivisie
De Kuip

Sob

01.11

20:00

PSV Eindhoven

Eredivisie
De Kuip

Nie

26.10

14:30

2:3

Feyenoord 2-3 Ismael Saibari

26.10.2025 16:50; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: własne

Sytuacja w Feyenoordzie Rotterdam zaczyna robić się nieciekawa. Stadionowi osiągają przyzwoite wyniki z niżej notowanymi przeciwnikami, ale jeżeli przychodzi już do poważnego sprawdzaniu, to w tym sezonie nie zobaczyliśmy jeszcze zwycięstwa. Feyenoord nie wygrał znowu w tak zwanym 'topperze' i ten sam Feyenoord w tego rodzaju meczu znowu zaprezentował się fatalnie, chociaż dwie strzelone bramki mogą nieco tuszować realny obraz i druga odsłona spotkania może faktycznie była nieco lepsza na tle pierwszej. 

Brak współpracy, brak konkretów, poważne błędy. Każdy lepszy zespół w tym sezonie za każdym razem to wykorzystuje i nie inaczej było tym razem. Feyenoord zasłużenie przegrał z PSV 2-3. Bohaterem gości został Ismael Saibari, który zdobył hattricka. W barwach gospodarzy do siatki trafiali Luciano Valente (chociaż miał też drugą sytuację, nie 100% a 1000%, której nie wykorzystał, a ta mogła dać remis) i Oussama Targhalline. 

W pierwszej części spotkania obie drużyny długo neutralizowały swoje atuty. Feyenoord naciskał wysoko, starając się szybko odbierać piłkę, szczególnie zauważalne było to w nieobecności Sem Steijna, ale brakowało konkretów w polu karnym. PSV z kolei próbowało grać kombinacyjnie i wyjść spod presji podaniami, jednak również bez stworzenia klarownych okazji.

Przełom nastąpił około trzydziestej minuty. Mauro Júnior, będący w doskonałej formie po świetnym występie przeciwko Napoli, ruszył dynamicznie z własnej połowy i zagrał idealną piłkę do Saibariego. Marokański pomocnik zwiódł reagującego obrońcę Feyenoordu i precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Timonowi Wellenreutherowi.

Po objęciu prowadzenia PSV miało kolejne szanse, lecz uderzenie Guusa Tila zostało zablokowane, a próba Ivana Perisicia trafiła prosto w ręce Wellenreuthera. Feyenoord odpowiedział dopiero tuż przed przerwą, kiedy Ayase Ueda zmusił Mateja Kovářa do interwencji. Gospodarze domagali się także rzutu karnego, lecz arbitrzy słusznie uznali, że Yarek Gasiorowski odbił piłkę barkiem, a nie ręką. W defensywie wyróżniał się również nominalny pomocnik Jerdy Schouten, znów ustawiony jako środkowy obrońca. Jego perfekcyjna interwencja uratowała PSV przed utratą bramki, gdy zatrzymał Luciano Valente tuż przed strzałem.

Drugą połowę Feyenoord rozpoczął bardzo mocnym uderzeniem. Po długim wykopie Wellenreuthera Valente otrzymał sporo przestrzeni i precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania, zdobywając swoją pierwszą bramkę dla klubu. Wydawało się, że gospodarze złapali właściwy rytm, zwłaszcza po wejściu Quentena Timbera.

Jednak radość kibiców w Rotterdamie nie trwała długo. Po stracie piłki w środku pola Saibari ruszył w kierunku bramki, po czym huknął w samo okienko, ponownie dając PSV prowadzenie. W tym momencie tempo meczu zostało przerwane z powodu nagłego zasłabnięcia kibica na trybunach, co doprowadziło do kilkuminutowej przerwy.

Po wznowieniu gry Saibari dopełnił swojego dzieła. Po miękkim podcięciu piłki przerzucił ją nad Wellenreutherem, kompletując hattricka i praktycznie przesądzając losy meczu. Protesty Feyenoordu o domniemany faul na Anelu Ahmedhodziciu sędziowie uznali za bezzasadne.

Choć wydawało się, że wszystko jest już rozstrzygnięte, Oussama Targhalline zdobył efektowną bramkę z woleja, przywracając nadzieję gospodarzom. Chwilę później Valente miał idealną okazję na doprowadzenie do remisu, lecz ku rozpaczy kibiców posłał piłkę obok słupka.

Feyenoord, pomimo wyraźnie mniejszej ilości czasu na regenerację w ostatnich dniach, rzucił się do ofensywy, wprowadzając dodatkowych piłkarzy do ofensywy – Sema Steijna i Cyle’a Larina. Stworzył jeszcze kilka groźnych sytuacji, jednak PSV przetrwało napór i utrzymało korzystny wynik.

Dzięki temu zwycięstwu PSV zrównało się punktami z Feyenoordem. Drużyna z Rotterdamu zachowuje pierwsze miejsce jedynie dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. 

Komentarze (0)

Wyniki 10. kolejka

Gospodarz

Gość

SC Heerenveen

3 - 3

NAC Breda

Fortuna Sittard

1 - 2

FC Groningen

Sparta Rotterdam

1 - 0

SC Telstar

FC Volendam

3 - 0

Heracles Almelo

PEC Zwolle

2 - 2

NEC Nijmegen

FC Twente

2 - 3

Ajax Amsterdam

Feyenoord Rotterdam

2 - 3

PSV Eindhoven

AZ Alkmaar

4 - 1

FC Utrecht

Go Ahead Eagles

? - ?

Excelsior Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

19-27 października

Wizyta w Almelo okazała się dla drużyny Robina van Persiego czystą formalnością – Heracles nie miał żadnych argumentów.

Video

Heracles 0-7 Feyenoord

Ayase Ueda odegrał w niedzielne popołudnie kluczową rolę w efektownym zwycięstwie Feyenoordu nad Heraclesem Almelo.

Live chat

Norbi

Do czasu :P

DamianM

Wszyscy Jaga to Jaga tamto, Korona, Cracovia a tymczasem liderem Górnik Zabrze ;-)

Norbi

nie dziwne...

DamianM

Heracles wyrzucił trenera i dyrektora klubu.

Norbi

fiorentina ale kiepsko przędzie...

DamianM

Potencjał przeogromny. Ale musi skuteczność poprawić. Ale taki Sauer... Szkoda chłopa, ale nie broni się póki co

Gość

To nie jego pierwsze pudło w zasadzie na pustą - myśle że ze 3/4 takie ma. Ze spartą pamiętam i jeszcze na de kuip z kimś nie trafił z bredą może.

DamianM

Valente jakby etke wykorzystal, tez inny obraz byłby. Na to nikt juz wplywu nie ma, że takiej okazji nie zamienil na gola

Gość

Głowy do góry, i idziemy dalej!

Cel wciąż ten sam - tytuł!!!

Gość

Plus chociaż za to, że strzeliliśmy na 2-3, dzięki czemu utrzymaliśmy lidera. W Holandii przecież liczą się bramki, nie bezpośrednie mecze.

DamianM

Proste. Ja sobie zawsze mówie, każdy przegrywa, każdy klub w obronie odpierdala, cały sezon nie wygrasz i tak. I koniec końców każdy sie liczy z tym. Nie jesteśmy też przecież hegenonem, City też szło szło i się zesrało z Villą. Do komentarzy też dystans, każdy koniec końców ma swoje spojrzenie. Jedziemy dalej.

Gość

No nic trzeba punktować dalej - straciliśmy punkty narazie tylko z 2 i 3 drużyną.

Norbi

To racja, przynajmniej to optymistyczne ;/

Gość

Ale trzeba przyznać to Hearts na czele tabeli w Szkocji zacnie wygląda - tak... nietypowo. ;-)))
Celtic rozprzedał atak, nie mają siły ognia, a Rangers po tym pseudo trenerze pudlu mają dopiero drugą wygraną w 9 kolejkach, +1 w bramkach i dopiero 5 miejsce. 12 pkt zebrali i aż 13 pkt straty do lidera :-D

Norbi

Gość Ty lyon , a ja jeszcze zobaczę Juve z tymi szkopami...i jak tu będzie też bieda to totalny gówniany week piłkarsko.

Gość

Jeszcze Lyon w ryj i można iść spać :D

Norbi

W dupę niech mnie cmokną, wszyscy co mają siano w łepetynie...niech sobie historię poczytają to może zmądrzeją...ale tak niestety jest Damian.

Gość

i real wygrał.

DamianM

zaraz ktoś napisze, że jesteście ruskimi onucami. Każdy kto ma inne zdanie, jest nią :)))

Norbi

Totalnie kijowy weekend...drużyny, które chciałem by miały jakieś punkty zawiodły w tym Feye :(

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.