Feyenoord odniósł szóste z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach Eredivisie. W piątkowy wieczór na De Kuip drużyna z Rotterdamu pokonała PEC Zwolle 4:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli Ayase Ueda, Antoni Milambo oraz dwukrotnie Igor Paixão. Dzięki tej wygranej zespół prowadzony przez Robina van Persiego dopisał do swojego konta kolejne trzy niezwykle cenne punkty w walce o awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów.
Wieczór na De Kuip rozpoczął się od minuty gromkich oklasków ku czci zmarłego niedawno Leo Beenhakkera. Chwilę później piłkarze przystąpili do gry.
Początkowe minuty należały niespodziewanie do gości z Zwolle. Już w drugiej minucie Reijnders oddał mocny strzał z dystansu, po którym piłka odbiła się od poprzeczki. Było to jednak jedyne poważne ostrzeżenie ze strony PEC, gdyż od tego momentu inicjatywę przejął Feyenoord.
W 14. minucie gospodarze otworzyli wynik spotkania. Po składnej akcji Jakub Moder posłał dokładne podanie w pole karne do Ayase Uedy, a japoński napastnik zachował zimną krew i precyzyjnym uderzeniem w dalszy róg bramki pokonał Schendelara – 1:0. Dziesięć minut później padł drugi gol, tym razem w dość kuriozalnych okolicznościach. Pod naciskiem Milambo, bramkarz PEC popełnił fatalny błąd, trafiając piłką w nogi zawodnika Feyenoordu. Futbolówka powoli wtoczyła się do siatki.
Na tym jednak Rotterdamczycy nie poprzestali. Już w 25. minucie świetnie rozegrana akcja z udziałem Milambo zakończyła się mocnym strzałem Paixão, który nie dał szans bramkarzowi – 3:0. W tym momencie cały stadion skandował „Tien, tien, tien!”, sugerując, że kibice liczą na kolejne bramki.
Choć wynik był korzystny, to gra Feyenoordu w pierwszej połowie nie była jeszcze w pełni przekonująca. W końcówce tej części spotkania bliski zdobycia czwartej bramki był Dávid Hancko, który po dobrze rozegranym rzucie wolnym minimalnie chybił.
Po przerwie tempo gry wyraźnie spadło. Feyenoord nieco spuścił z tonu i zaczął popełniać więcej błędów w rozegraniu. PEC Zwolle miało okazję, by zdobyć gola honorowego – rezerwowy Monteiro oddał groźny strzał, ale Timon Wellenreuther stanął na wysokości zadania, popisując się świetną interwencją.
Mimo nieco mniej dynamicznej gry, gospodarze wciąż potrafili stworzyć sobie okazje. Aktywny po wejściu z ławki był Sliti, lecz kilkukrotnie zatrzymał go dobrze dysponowany Schendelaar. W 79. minucie Feyenoord ustalił wynik meczu – Igor Paixão po raz drugi wpisał się na listę strzelców, a asystę ponownie zaliczył Antoni Milambo.
W końcowych minutach spotkania doszło do dwóch istotnych wydarzeń. Najpierw Stephano Carrillo, świeżo wprowadzony na boisko, trafił w poprzeczkę. Następnie oficjalnie w pierwszej drużynie Feyenoordu zadebiutował obrońca Djomar Giersthove, który zastąpił Hugo Bueno, a Dávid Hancko przesunął się na pozycję lewego obrońcy. Z kolei Gernot Trauner, który obejrzał żółtą kartkę i nie wystąpi w kolejnym ligowym meczu z powodu zawieszenia, został również zmieniony.
Kolejne spotkanie Feyenoord rozegra w sobotę 3 maja na wyjeździe przeciwko Heraclesowi Almelo. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:45.
Feyenoord – PEC Zwolle 4:0 (3:0)
Bramki:
14' – 1:0 Ayase Ueda
22' – 2:0 Antoni Milambo
25' – 3:0 Igor Paixão
79' – 4:0 Igor Paixão
Skład Feyenoordu: Wellenreuther – Read, Trauner (64' Beelen), Hancko, Bueno (82' Giersthove) – Hwang, Moder, Milambo – Hadj Moussa (64' Sliti), Ueda (85' Carrillo), Paixão.
Skład PEC Zwolle: Schendelaar – Floranus, Graves (88' Van der Haar), Mac Nulty, Reijnders – El Azzouzi (76' Velanas), Thomas (88' Fichtinger), Van den Berg (64' Monteiro) – Namli, Vente, Krastev (64' Mbayo).
Komentarze (0)