Transfer Quilindschy’ego Hartmana do Burnley jest coraz bliżej finalizacji. Jak informuje Marcel van der Kraan z De Telegraaf, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych dni przyszłość lewego obrońcy Feyenoordu zostanie definitywnie wyjaśniona. Rotterdamczycy prowadzą zaawansowane rozmowy z angielskim klubem i są bliscy osiągnięcia porozumienia.
— Myślę, że wszystko zostanie sfinalizowane przed niedzielnym wieczorem, a Hartman jeszcze w ten weekend zostanie zawodnikiem Burnley. Negocjowane są już tylko ostatnie szczegóły — stwierdził Van der Kraan w podcaście De Telegraaf. Jak dodał, wychowanek Feyenoordu jest gotowy na nowy etap w karierze. — Hartman ma poczucie, że jego czas w Feyenoordzie dobiegł końca. Chce odejść i podjąć kolejne wyzwanie.
Feyenoord dał 23-latkowi oficjalne pozwolenie na wizytę w Burnley. W trakcie pobytu lewy defensor miał okazję zapoznać się z infrastrukturą klubu, odbył także rozmowę z menedżerem drużyny — Scottem Parkerem. Choć rotterdamczycy byli otwarci na przedłużenie jego obecnego kontraktu, obowiązującego do połowy 2026 roku, ostatecznie nie udało się dojść do porozumienia.
— W takich sytuacjach warto rozważyć rozstanie — zauważył dziennikarz. — Jeśli zawodnikowi pozostał tylko rok umowy i nie ma woli przedłużenia, to z perspektywy klubu czasem lepiej pozwolić mu odejść. Gdybym był na miejscu Feyenoordu, też powiedziałbym: idź, szukaj swojej drogi.
Komentarze (0)