Feyenoord „rozumie”, że KNVB nie podjął w czwartek decyzji o tym, czy przedwcześnie zakończyć ligę, klub z Rotterdamu podkreśla w czwartek wieczorem za pośrednictwem oficjalnych kanałów. Związek piłkarski wskazał w godzinach popołudniowych, że potrzeba więcej czasu, aby wymienić konsekwencje dwóch pozostałych scenariuszy. Dotyczy to wpływu rozgrywania ligi po 30 czerwca lub natychmiastowego zakończenia bieżącego roku piłkarskiego.
KNVB zaprosił kluby i ECV do omówienia tych dwóch pozostałych scenariuszy ze sobą w najbliższy wtorek. Tam, gdzie scenariusz „Zagraj po 30 czerwca” jest wyraźnie stwierdzony, może to mieć miejsce tylko wtedy, gdy rząd i RIVM zatwierdzi to do tego czasu. Dyrektor zarządzający Feyenoordu, Mark Koevermans, uważa, że dobrze jest, że poświęcony jest czas uważnemu rozważeniu. - Niektóre kluby już dzisiaj chciały zdecydować. Dla nas zakończenie ligi też jest opcją - poinformował Koevermans. Za zakończeniem ligi już teraz są Ajax, AZ, PSV, Feyenoord, ADO Den Haag, RKC Waalwijk, PEC Zwolle i Fortuna Sittard.
- Widzicie, że prawie wszystkie inne ligi europejskie również czekają na rozwój i na razie przełożyły swoje ligi. W końcu niedokończone zawody są bardzo niezadowalające dla wszystkich, zarówno dla graczy, jak i kibiców. Ponadto wpływ finansowy na kluby jest wielki, kiedy postanowisz zakończyć przedwcześnie, dajmy sobie czas na uporządkowanie - podkreśla Koevermans.
Koevermans mówi, że szkoda, że wiele klubów nie dotrzymało porozumienia, by wspólnie dojść do porozumienia. - To może być dobre dla twojego PR, ale nie jest dobre dla wyglądu całego futbolu. W tych już i tak ciężkich czasach musisz promieniować jednością ze wszystkimi klubami i szukać wspólnego rozwiązania - mówi dalej w komunikacie.
Koevermans podkreśla, że zakończenie teraz sezonu będzie miało również poważne konsekwencje finansowe dla Feyenoordu. - Wpływ finansowy na Feyenoord jest znaczący. W dużym klubie, takim jak Feyenoord, mówisz o milionach, których obecnie brakuje, a większość wydatków trwa jak zwykle. Jako kluby ponosimy wielką odpowiedzialność za cały nasz personel. To także aspekt, który musimy wziąć pod uwagę - przyznaje.
Feyenoord przez pewien czas utrzyma się finansowo. - Ale jest oczywiście granica. Z tego powodu byłoby również bardzo dobrze, gdybyśmy mogli jednak zakończyć sezon w czerwcu, lipcu i być może sierpniu. I znowu: jeśli jest to uzasadnione! Naprawdę nie podejmiemy ryzyka ani nie zrobimy nic przeciwko RIVM (Holenderski Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska). Ale faktem jest, że nikt nie wie, jak wygląda sytuacja w czerwcu lub lipcu, więc spokojnie poczekajmy na rozwój wydarzeń w nadchodzących tygodniach - podsumował przedstawiciel Feyenoordu.
Zatem niejasność jest dalej, a Eredivisie zaczyna się dzielić...
Komentarze (0)