Feyenoord będzie miał duży problem, jeżeli będzie chciał zwolnić Jaapa Stama. De Telegraaf pisze, że klub w takim wypadku będzie musiał zapłacić milion euro za rozwiązanie kontraktu, a na taki wydatek Portowcy nie mogą sobie pozwolić.
Takiego tematu na De Kuip póki co nie ma, ale presja na trenera rośnie: Feyenoord zajmuje rozczarowujące, dziesiąte miejsce w lidze, a w Lidze Europejskiej wywalczył tylko trzy punkty w trzech meczach.
De Telegraaf podkreśla dalej, że słabe wyniki to także pokłosie późnych transferów. - Jednocześnie Feyenoord wie, że następca Giovanniego van Bronckhorsta był w stanie zorganizować swoją selekcję na bardzo późnym etapie z powodu niepokojów administracyjnych. Jako trener Stam otrzymał wypożyczonych, zawodników wolnych i tych z okazji - napisano w artykule.
Komentarze (0)