Feyenoord rozmawia z KNVB o ograniczeniach, które stowarzyszenie chce nałożyć na kluby w kontekście szkolenia zawodników w wieku poniżej dwunastu lat. Kluby przed kilkoma dniami otrzymały list, w którym stowarzyszenie ogłosiło ten plan. - Rozpoczniemy rozmowę - potwierdza Raymond van Meenen, kierownik Akademii Feyenoordu.
Feyenoord opowiada się za jak najwcześniejszym przygotowaniem młodych zawodników do gry. - Mamy chłopców, którzy przybyli w wieku sześciu lat - mówi szef szkolenia w Feyenoordzie Stanley Brard. - Teraz grają oni już w U-17. A kiedy zobaczysz, jakie mają cechy, jest to potwierdzenie naszej wizji dla nas. Będziemy trzymać się linii, którą zastosowaliśmy w zakresie szkolenia - dodaje.
Według Brarda piłkarze rozwijają się najszybciej w młodym wieku. - 6-12 lat to najbardziej wrażliwy wiek na rozwój. Ci, którzy przychodzą później, mają problem z dostosowaniem się. Ma to związek z tempem, intensywnością treningu i gry oraz nowym środowiskiem. Widzimy to z własnego doświadczenia. Dlatego myślę, że szkoda, że KNVB wybiera teraz inną ścieżkę. Musisz pracować z tymi młodymi chłopakami, a potem możesz ich dużo uczyć - komentuje Brard.
Feyenoord bierze pod uwagę wiek zawodników podczas treningu. - Oczywiście! Wybieramy przede wszystkim odpowiednich trenerów do odpowiedniej kategorii wiekowej. W edukacji masz także nauczycieli, którzy lepiej pasują i specjalizują się w szkole podstawowej niż w szkole średniej. Tak też również robimy tutaj - zdradza.
Dobre wytyczne zapewniają, że młodzi gracze uczą się, jak radzić sobie z niepowodzeniami. - To nie jest miłe dla dziewięcioletniego chłopca, gdy musimy mu powiedzieć, że nie może kontynuować gry u nas - zdaje sobie sprawę Van Meenen. - To prawdziwy cios, często nawet bardziej dla rodziców niż dla samego gracza. Zwracamy na to uwagę, prowadząc dobre rozmowy, wskazując, że mogą wrócić do swojego starego klubu, informując ich po sześciu miesiącach, jak się sprawy mają. To nie usuwa bólu, ale jest częścią naszej filozofii, dając im szansę.
Feyenoord niedawno przeniósł się do pięknej, najnowocześniejszej akademii młodzieżowej, nowego Varkenoord. Teraz klub dysponuje naprawdę godnym uznania obiektem. - Jesteśmy bardzo dumni - mówi Brard. - W ten sposób oferujemy naszym talentom znakomite warunki. Nadal robimy to, w czym jesteśmy dobrzy, edukujemy graczy i sprawiamy, że mogą przejść na 'drugą stronę' (na będące po drugiej stronie De Kuip, red.). - podsumował Brard.
Komentarze (0)