Kadra Feyenoordu Rotterdam po ponad dwóch godzinach lotu, o godzinie 10:10 wylądowała na lotnisku w hiszpańskiej Maladze. Stamtąd autokarem piłkarze i sztab udali się do hotelu w Marbelli, gdzie pozostaną aż do następnej niedzieli.
Ronald Koeman zabrał w sumie 24 zawodników, w tym juniorów Lucasa Woudenberga i Svena van Beeka. Dzisiaj Portowcy odbędą pierwsze zajęcia na hiszpańskiej ziemi. Sesja treningowa odbędzie się o godzinie 15:30 w Marbella Football Center.
Feyenoord wzbił się w chmury o godzinie 7:40 z lotniska Rotterdam/Haga. Jeszcze w kraju, Feyenoorder napotkali znajome twarze, spotykając na lotnisku piłkarzy FC Utrecht. Zaś w Maladze Rotterdamczycy wpadli na kadrę Rody JC. Ponadto napotkano byłego gracza Feye, Johna de Wolfa, który wraz z Sliedrecht Sport przebywał przez ostatnie dni w Hiszpanii.
Wraz z wylądowaniem w Maladze, Joris Mathijsen zawitał na znajome tereny. W zeszłym sezonie reprezentant Holandii grał dla lokalnego klubu. - Miło jest być tutaj - powiedział podczas oczekiwania na walizki. Defensor nie oczekuje, że będą to wakacje. - Czeka nas ciężki tydzień, ale nie mogę się doczekać tego obozu szkoleniowego. Warunki są idealne i tutaj możemy naprawdę dobrze się zgrać – dodał.
Feyenoord w Marbelli może liczyć na doskonałą pogodę. Temperatura w hiszpańskiej nadmorskiej miejscowości już przybyciu wynosiła dwadzieścia stopni Celsjusza, podczas gdy prognozy na następny tydzień są dobre. Już dzisiaj zawodnicy przejdą pierwsze szkolenie. Zajęcia Marbella Football Center można obejrzeć bez żadnych problemów.
Komentarze (0)