De Telegraaf potwierdza plotki, że Feyenoord chce sprowadzić Robina van Persiego, ale do porozumienia jest jeszcze daleko. Dzisiaj Portowcy mieli spotkać się z przedstawicielami Fenerbahce, ale póki co do tego nie doszło.
Dwa sezony temu Fener zapłaciło Manchesterowi United za Holendra sześć milionów euro. Powstaje pytanie, czy klub pozwoli mu odejść teraz na zasadzie wolnego transferu. Ponadto, nowy trener tureckiej drużyny, Aykut Kocaman, oświadczył, że nie chce, by Robin odchodził. Co więcej, Feye może co najwyżej płacić piłkarzowi ułamek tego, co inkasuje w ekipie Kanarków.
Giovanni van Bronckhorst i Martin van Geel upatrują w napastniku nowego figuranta zespołu, lidera w szatni, coś jak do niedawna Dirk Kuyt.
Komentarze (0)