Za kulisami w Feyenoordzie jest bardzo dużo do zrobienia. Według De Telegraaf, Portowcy stoją w obliczu letniej rewolucji. Arne Slot nie tylko całkowicie zmieni styl gry Feyenoordu, ale wciąż toczą się rozmowy z inwestorami.
- W tle Feyenoord wciąż po cichu pracuje nad przybyciem bardzo bogatych inwestorów. I nie można mówić, że te rozmowy są trudne. W kraju i za granicą odbywają się poważne spotkania z dużymi stronami, co może doprowadzić do zastrzyku kapitału w wysokości ponad 130 mln euro - pisze De Telegraaf.
Slot rozmawiał już z wieloma graczami i bierze pod uwagę dwa scenariusze. - Nowy trener nie ma jeszcze stuprocentowej pewności, więc logiczne, że bierze pod uwagę plan A i B. Plan pierwszy to plan oszczędnościowy i to, że Feyenoord nie będzie miał do wydania zbyt wiele, prawie nic. A drugi zaś mówi, że Feyenoord będzie miał więcej pieniędzy i popatrzy na droższych zawodników.
Poza tym, Slot ma inny sposób myślenia niż Dick Advocaat. - Chce, aby jego drużyna złapała przeciwników za gardło, nie dała im szansy na złapanie oddechu i atakowała. Slot wykorzystuje system z prawdziwym "numerem 10" i dwoma pomocnikami - dodała gazeta.
Komentarze (0)