Fiodor Smołow w sezonie 2010-2011 trafił do Feyenoordu, ale nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Rozegrał tylko jedenaście spotkań i nie zdobył żadnej bramki. Nic nie wskazywało, że napastnik zrobi jeszcze karierę.
Niespodziewanie jednak wyrósł on na jedną z największych gwiazd rosyjskiej piłki i rzecz jasna został powołany do kadry Rosji na mistrzostwa świata.
Smołow zaliczył naprawdę ogromny rozwój. W poprzednim sezonie snajper Krasnodaru był drugim (14 goli) najskuteczniejszym piłkarzem w lidze rosyjskiej. Wyprzedził go jedynie Quincy Promes (15 goli).
Komentarze (0)