Feyenoord nie wygrał już czterech kolejnych spotkań w Eredivisie i w czwartek Portowcy znów pokazali się z beznadziejnej strony w meczu z Sevillą. Mimo wszystko, Fred Rutten próbuje optymistycznie patrzeć na zbliżający się Klasyk. Następca Ronalda Koemana nie ma zamiaru szybko rzucać ręcznika i uważa, że sytuacja szybko się zmieni.
- Jeśli straciłbym wiarę to udałbym się do zarządu i wyciągnął swoje wnioski. Ale obecnie nie ma o tym mowy - mówi Rutten dzień po porażce w Hiszpanii.
Szkoleniowiec próbuje doszukiwać się przyczyn tak słabego początku, ale na razie bez rezultatu. - Nie ma ani jednego zidentyfikowanego czynnika, który za to odpowiada - przyznaje Rutten, który mimo wszystko pozytywnie myśli o pojedynku z Ajaksem.
- Nie chcę szukać wymówek, jesteśmy Feyenoord i chcemy wywalczyć w niedzielę trzy punkty - zapowiedział Holender. W topperze nie zagra prawdopodobnie Lex Immers. - Następne dni pokażą, jak będzie wyglądała jego sytuacja - powiedział Rutten.
Kontuzjowany jest dalej Khalid Boulahroua, zaś do gry gotowy jest Colin Kazim-Richards. - Jest w coraz lepszej dyspozycji, chociaż on sam wie, że nie jest jeszcze gotowy na dziewięćdziesiąt minut gry na poziomie o jakim myśli - dodał Rutten na konferencji prasowej.
Komentarze (2)
Norbi
Furtok, ty, ja i każdy z nas by tego chciał, ale bardzo kiepsko to widzę, jest totalne dno i nie widzę, by się coś chciało zmienić, chyba, że Kazim z Manu rozwalą system.
furtok13
Ino zwycięstwo w niedzielę