Fryzura Luciano Valente w błyskawicznym tempie stała się jednym z najgorętszych trendów w rotterdamskich salonach barberskich. Podobnie jak przed laty Graziano Pellè, który rozpalił prawdziwą „włosową” modę wśród kibiców Feyenoordu, tak dziś młodzi klienci coraz częściej proszą o uczesanie wzorowane na charakterystycznej fryzurze młodego pomocnika. Szczególnie duże zainteresowanie widać w popularnym salonie Vagabond przy Jonker Fransstraat, co potwierdzają informacje Algemeen Dagblad.
Valente co tydzień siada w fotelu Xandera van de Geijna – barbera odpowiedzialnego za jego coraz bardziej rozpoznawalną fryzurę. Właśnie tam pracownicy zauważają wyraźny wzrost liczby młodych klientów, którzy chcą wyglądać dokładnie tak jak piłkarz Feyenoordu. Jeden z nich, Youri, przyznaje, że trafił do Vagabond po nieudanej próbie u innego fryzjera: – Znalazłem ich przez media społecznościowe, po tym jak zobaczyłem filmik. Dopiero tutaj jestem w końcu zadowolony z efektu.
Xander zauważa, że to właśnie social media napędzają rosnącą popularność stylizacji: – Chłopaki wchodzą do środka i mówią: „Widziałem was na TikToku albo Instagramie”. Przeglądają nasze konto, widzą tam Valente i jego fryzurę, i wtedy decydują się, że też chcą u nas usiąść na fotelu.
Jak dodaje właściciel salonu, Richard, największa moda panuje wśród nastolatków: – To uczesanie jest teraz naprawdę bardzo popularne. Szczególnie wśród młodszych klientów to istny boom. Ludzie wchodzą i chcą dokładnie to samo, co Valente.
Richard dostrzega tu wyraźną analogię do czasów, gdy w Feyenoordzie grał Graziano Pellè: – Kiedy Pellè się tu pojawił, był prawdziwym ulubieńcem publiczności. Jego look robił furorę. Teraz widzimy dokładnie to samo u Valente. Luciano, tak jak Pellè, ma fryzurę, która błyskawicznie staje się modna.
Według Xandera sam zawodnik z uśmiechem podchodzi do rosnącego zamieszania wokół jego fryzury: – On naprawdę uważa to za super sprawę. Ostatnio, gdy go strzygłem, powiedział: „Jeśli wrzucisz to na TikToka, na pewno pójdzie viralem”. W gruncie rzeczy cieszy go ta popularność i po prostu lubi swoją cotygodniową wizytę u nas.
Komentarze (0)