Ojciec Santiago Giméneza wywołał w tym tygodniu poruszenie, udzielając wywiadu meksykańskiemu „Récordowi”, w którym zasugerował, że to być może ostatnie miesiące jego syna w Feyenoordzie. Dziś meksykański napastnik odniósł się do sprawy w rozmowie z ESPN, wyjaśniając zamieszanie. - Jeśli posłuchacie całego wywiadu, zobaczycie, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu – stwierdził.
Santiago zaprzeczył, jakoby jego ojciec, Christian Giménez, próbował naciskać na transfer. - Nie wiem, kto tak to przedstawił, ale jego wypowiedź została niewłaściwie zinterpretowana. On wcale tego nie powiedział. Wręcz przeciwnie, mówił, że jestem bardzo szczęśliwy w Feyenoordzie, choć wspomniał też, że zainteresowanie klubów zawsze się pojawia.
23-letni napastnik podkreślił, że zimowy transfer nie wchodzi w grę, ponieważ planuje dokończyć sezon w Rotterdamie. - Moim celem jest pozostanie tutaj – mam ważny kontrakt. Co będzie później, zobaczymy. Nie mogę powiedzieć, czy po lecie nadal będę grał w Feyenoordzie. Wszystko może się zdarzyć, ale teraz skupiam się na teraźniejszości i najbliższym meczu z PSV.
Komentarze (0)