Na ostatnie zgrupowanie do Portugalii pojechało trzech juniorów. Trio wywarło pozytywne wrażenie na trenerze Giovannim van Bronckhorstcie, chociaż pytanie, gdzie takie talenty w najbliższych latach będą otrzymywały szansę gry.
Rezerwowy zespół Feyenoordu nie bierze udziału w tak zwanej piramidzie piłki nożnej i stąd ich brak w Jupiler League czy amatorskich rozgrywkach Topclasse.
- Byłoby idealnie, gdyby Feyenoord występował w Eredivisie a Jong Feyenoord w Jupiler League - przyznaje Gio.
Zatem najlepszym rozwiązaniem dla młodych są wypożyczenia. - Dobrym przykładem jest Lucas Woudenberg. Jego przejście do NEC okazało się sukcesem. Szybciej stawia kolejne kroki, niż byłby teraz z nami. Jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki młodzi gracze, Bijlow, Hammer i Van der Meer objawiali się w Portugalii. Ci chłopcy osiągnęli kolejny etap w ich rozwoju - pochwalił opiekun Feyenoordu.
Komentarze (0)