Giovanni van Bronckhorst ocenił grę piłkarzy w swoim debiutanckim meczu w roli trenera Feyenoordu. Portowcy przegrali pierwszy mecz z Heerenveen 1-0. - W niedzielę otrzymamy nową szansę i zamierzamy ją wykorzystać - powiedział po swoim debiucie trenerskim.
Zwycięska bramka dla gospodarzy autorstwa Simona Therna padła ze spalonego, ale Gio nie szuka usprawiedliwienia. - Spalony, czy nie, bramka jest zaliczona. To jest kluczowe i nie ma dla nas żadnego usprawiedliwienia - komentuje Holender.
Van Bronckhorst przyznał, że gra jego zespołu nie była porywająca. - Ale walczyliśmy o swoje od pierwszych minut i to był plus. Była walka, pasja i myślę, że to bardzo ważne. Z tego jestem zadowolony, ale z wyniku oczywiście nie - dodawał.
W niedzielę na De Kuip odbędzie się rewanż, Van Bronckhorst liczy na pozytywny wynik. - Dzięki wsparciu naszej publiczności, możemy odwrócić losy tego dwumeczu - podsumował były reprezentant Oranje.
![]()
Komentarze (0)